David McAllister z Europejskiej Parii Ludowej w ostrych słowach potępił niedzielne aresztowanie Nawalnego. „Jest to niezgodne z międzynarodowym prawem. Wzywam władze Rosji do jego natychmiastowego uwolnienia. (…) Próba otrucia oraz aresztowanie Nawalnego, to następny argument, aby dokonać przeglądu stosunków z Rosja” – wskazał. Dodał, że powinny być nałożone unijne sankcje na odpowiedzialnych za zatrzymanie aktywisty.
Zdaniem Marco Zanniego z Tożsamości i Demokracji, to, co przeżył w ostatnich miesiącach Nawalny, jest absolutnie nie do zaakceptowania. „Nie możemy zaakceptować, aby nasz partner, z którym prowadzimy handel, stosował w stosunku do oponenta politycznego tego typu broń. Prawa człowieka powinny być zawsze w centrum zainteresowania Unii Europejskiej. Wzywam, by wspólnota międzynarodowa potępiła to, do czego doszło i by władze rosyjskie wyjaśniły sprawę Nawalnego” – oświadczył.
W imieniu grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów głos zabrał Witold Waszczykowski (PiS). „Mamy zbrodnię, pytamy się jak Dostojewski, czy mamy również karę. Rosja kontynuuje opresyjną politykę, zarówno wewnętrzną jak i zagraniczną” – powiedział dodając, ze w tej sprawie potrzebne jest międzynarodowe śledztwo.
Podkreślił, że UE powinna zostać uruchomić procedura w ramach reżimu sankcyjnego za łamanie prawa człowieka. „Pytanie, czy nie powinniśmy domagać się większych sankcji, np. wyrzucenia z rozliczeń finansowych SWIFT, zamrożenia aktywów bankowych, wykluczenia rosyjskich towarów z naszych rynków” – powiedział dodając, że koszty działań Kremla powinna ponosić rosyjska klasa średnia, oligarchowie, sportowcy, artyści i naukowcy.