Reprezentacja Polski pokonała po długim i ciekawym meczu u Ukrainę 2:1 w spotkaniu o trzecie miejsce na zielonogórskim turnieju tenisowym Fed Cup.
W pierwszej grze singlowej Madalena Fręch pokonała Katerynę Kozlovą 3:6, 7:5, 6:2.
Następnie Iga Świątek rywalizowała z Dajaną Jastremską i przegrała 6:7, 6:4.
Najwięcej emocji przyniosło jednak starcie deblowe. Alicja Rosolska wraz ze Świątek wygrały pierwszego seta 6:1. W drugim przegrały z Martą Kostyruk i Kozlovą 1:6. W trzeciej, decydującej partii starcie było niezwykle wyrównane i o wszystkim zdecydował tie-break. Polki obroniły kilka piłek meczowych. Ostatecznie nasze panie wygrały tą decydującą część – 7:5, trzeciego seta – 7:6 i cały mecz 2:1.
Warto dodać, że sam mecz Polek z Ukrainkami trwał aż… 7 godzin!
W ostatnim meczu turnieju Rosjanki zagrają jeszcze ze Szwedkami o triumf w całej imprezie.
Kapitan reprezentacji Polski, Dawid Celt podsumował występ biało-czerwonych na całym turnieju:
Czy III miejsce cieszy D. Celta?
Magdalena Fręch stwierdziła, że był to jej najlepszy mecz w tym roku:
Swoją grę w sobotnim meczu oceniła Iga Świątek:
O pojedynku deblowym mówi Alicja Rosolska:
Rosolska mówi o emocjach związanych z tie-breakami w deblu:
W meczu z Ukrainką nie zagrała Magda Linette, ale opowiedziała o emocjach związanych z Fed Cup:
O emocjach w Fed Cup mówi także Dawid Celt: