Zapachniało dużą niespodzianką w Zielonej Gorze. Lider lubuskiej czwartej ligi – miejscowy Falubaz Grań-Bud – tylko zremisował z Syreną Zbąszynek 2:2. Gospodarze uratowali punkt w ostatnich minutach meczu.
Syrena grała dziś bardzo ambitnie i po bramce Pawła Dulata w 13 minucie objęła prowadzenie. Przewagę miał wprawdzie Falubaz, ale niewiele z niej wynikało. Obraz gry nie zmienił się w drugiej połowie. Do tego w 80 minucie ponownie na listę strzelców wpisał się Dulat i Syrena prowadziła 2:0!
Falubaz zdobył kontaktowego gola w 89 minucie. Rzut karny wykorzystał Wojciech Okińczyc. Już w doliczonym czasie gry do wyrównania doprowadził Bartosz Konieczny.
Czy z remisu można się cieszyć? Pytamy piłkarza Falubazu – Wojciecha Okińczyca.
Teraz jeszcze pomeczowa opinia zdobywcy dwóch goli dla Syreny – Pawła Dulata.
Z piłkarzami obu drużyn rozmawiał Maciej Noskowicz